poniedziałek, 18 kwietnia 2016

Rozdział 12 - Dekret i pierwsze spotkanie Gwardii Dumbledore ' a

Z dedykacją dla wszystkich moich czytelników i przyjaciół . * Sobota . Perspektywa Eloise.*
Wstając z łóżka, wciąż rozmyślałam o liście, który leżał na mojej szafce nocnej, w nocy czytałam go dwa razy . Ta osoba pisała, że niedługo się z nami spotka i się zobaczymy. Byłam przerażona, a jednocześnie podekscytowana. Nie rozmyślając już o liście,  ubrałam się i wyszłam z dormitorium. Miałam już wchodzić do Wielkiej Sali, lecz zastanowiło mnie zbiorowisko ludzi przy wejściu.
- Co tam się dzieje? -zapytałam Rubi
- Chodź a się dowiesz- odpowiedziała, rozpychając ludzi, gestem ręki przywołała mnie.
Dekret Edukacyjny Numer Dwadzieścia Cztery. - odczytałam .
- Co to ma w ogóle znaczyć? - pytałam coraz bardziej zdziwiona . Dekret zawierał treść, że nie można tworzyć wszelkich grup i stowarzyszeń bez zgody Umbridge.
- A to co widzisz. A teraz pomyśl o Umbridge i o GD- szeptał mi na ucho Noel.
- Nie . To nie może być prawda.
- Spokojnie Eloise, dekretów pewnie jeszcze przybędzie. - powiedziała Jenny, poklepując mnie po ramieniu.
- Wcale mnie tym nie pocieszyłaś, ale masz rację ich jeszcze przybędzie.
- A co to?  - zapytała  Arachne, podchodząc z Aaronem.
- Dekret , Arachne-stwierdził Aaron opierając głowę na jej ramieniu. Ona poczochrała mu włosy i odeszli tak szybko jak przyszli.
- To było dziwne- odezwał się Harry.
-Mnie tutaj nic nie zdziwi- powiedział Simon odchodząc razem Jenny w kierunku Wielkiej Sali.
- Chodźmy do Wielkiej Sali, później o tym pomyślimy-odezwała się Hermiona, otwierając drzwi.
Wielka Sala, posiłki, lekcje i prace domowe- tak mijały tygodnie. Umbridge na lekcjach i te jej rozmowy.
Urodziny taty były 6 października, wysłaliśmy mu sowią pocztą książkę kucharską, aby w końcu nauczył się gotować, nie to, że nie umie, ale jego potrawy są ..niesmaczne.
   Przyszedł tak długo wyczekiwany dzień , spotkanie Gwardii. Szłyśmy z Susan i Hanną do pokoju wspólnego, lecz zatrzymał nas Seamus i poinformował o spotkaniu i o miejscu w którym ono się odbywa . Oczywiście Hanna i Seamus się całowali co było trochę zbyt ochydne dla mnie. Susan nie zwracała na mnie uwagi i pobiegła szybko zostawiając mnie w tyle. Po 10 minutach, gdy byłam już na siódmym piętrze, spotkałam Jenny, Rubi i Noela.  
- Co to za dziwna mina Eloise? Powinnaś się cieszyć, jest taki piękny wieczór.- odezwał się Noel
- Żaden wieczór i dzień  nie jest piękny odkąd jest tu Umbridge . Widziałam coś czego wolałabym uniknąć .
- A co takiego widziałaś? - zapytała Jenny.
- Całujących się Seamus i Hannę. Ach ta miłość. - westchnęłam
- Normalne jest to, że się całują skoro są parą. Wiele jest par w Hogwarcie, o których nie wiecie . - powiedział Noel.
- Na przykład? Konkrety-odezwała się Rubi.
- Przykładem pary o której nie wiecie jestem ja i Mia. Noel i Mia, brunet o brązowych oczach i dziewczyna podobna do lalki Barbie . Współczuję mu, Mia chodziła z prawie każdym chłopakiem w Hogwarcie.
- Serio Noel, czemu nam nie powiedziałeś? - Jenny zrobiła udawaną smutną minę.
- Tak jakoś wyszło. - zrobił zmieszaną minę.
- Musimy się zaszczepić przeciwko miłości. - powiedziałam z rozbawioną miną.
- Miłość to choroba - Rubi pokręciła  głową.
- To kiedy idziemy do pani Pomfrey?- zapytała Jenny.
Doszliśmy na spotkanie,  Arachne z Aaronem już byli,  Simon, Dylan i Veronica i cała reszta.
- Cześć wszystkim, cieszę, że jest nas tak dużo. Możemy zabierzemy się do ćwiczeń? Na początku będziemy ćwiczyć zaklęcie rozbrajające Expeliarmus. No to dobieramy się w pary i ćwiczymy- powiedział Harry. Więc zrobiliśmy jak nam kazał. Hanna ćwiczyła z Seamusem, Susan z Ernie, Luna z Nevillem, Justyn z Lavender, Rubi z Jenny, Arachne z Aaronem. Reszta już się podzieliła zostaliśmy tylko ja, Simon i Noel.
- Simon, chodź poćwiczymy .
- Ok- uśmiechnął się delikatnie, a ja odwzajemniłam uśmiech.
- Expeliarmus- rzucił zaklęcie w moją stronę,  zrobiłam unik.
- Expeliarmus. - wysłałam w jego stronę zaklęcie, gdy on się odwrócił, jego różdżka powędrowała do mnie .
- Ej, to było niespodziewane. Ja się odwróciłem. -powiedział ze zbolałą miną. Odrzuciłam mu różdżkę, rzucając  mu ją
- Pierwsza zasada Eloise brzmi: Zawsze spodziewaj się niespodziewanego. - zaśmiałam się. Rozejrzałam się Arachne rozbroiła Aarona, Dylan Veronice- na jego twarzy gościł półuśmiech . Noel z Harrym walczyli na tym samym poziomie, obaj byli dobrzy w pojedynkowaniu się i w quidditchu. Najciekawsza była walka Rubi i Jenny, rudowłosa posłała zaklęcie w stronę Krukonki, jej różdżka poleciała w stronę rudej, Jenny uśmiechnęła się bezsilnie.  Rubi oddała jej broń, lecz Jenny jej nie złapała, a różdżka wylądowała obok mnie i rzuciłam ją do niej. Podczas gdy rudowłosa gryfonka skakała z radości, Krukonka rzuciła zaklęcie, odbierając Rubi różdżkę. Nie patrząc już na ich walkę,  poczułam na sobie zaklęcie. Odepchnęło mnie i wpadłam na ścianę.
- Eloise, wszystko w porządku? -zapytał przerażony Simon. Wszystkie oczy zwróciły się w moją stronę.
- Jest Ok. Czyli jednak zastosowałeś się do mojej zasady .- powiedziałam, łapiąc się za szczękę.
- Hej Harry! Sprawdzałeś czas? - krzyknęła Hermiona.
- Jest dziesięć po dziewiątej. Zbieramy się. Wszyscy zaczęli już wychodzić.
- Dobra robota Simonie, ale nie musiałeś rzucać we mnie tak mocnym zaklęciem . - powiedziałam
- Ale to nie ja- Simon zrobił zdziwioną minę.
- Czyli jak nie ty  to? - na moich ustach pojawiła  się przerażona mina.
~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~
Witam, witam i o zdrowie pytam. Tak to ja :) i nowy rozdział . Chciałabym podziękować za miłe komentarze, za to, że to czytacie i za.. to ,że jesteście.  :)  Zapomniałabym,że dzisiaj ma urodziny jedna z moich przyjaciółek: ,,Wszystkiego najlepszego  Gabi :). 
Komentujesz=Motywujesz
Pozdrawiam :P

2 komentarze:

  1. Droga Queen OF Fog!
    Serdecznie dziękuję za komentarz na moim blogu :)
    No więc tak:
    Historia jest ciekawa, bohaterowie też, ale jak dla mnie to wszystko nie dzieje się płynnie :/ Sama mam problem, żeby z opowiadania nie zrobiła się ... hm... nie wiem co.
    Tak czy siak - radzę popracować nad przejściami i nad opisami to twoje ff będzie idealne <3 (już teraz jest, ale wtedy będzie jeszcze lepsze :D)
    To nie jest hejt! ;)
    Pozdrawiam
    Nicolette :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej Nicolette, na początku dziękuję za komentarz i oczywiście za radę :). Staram się nad tym popracować :).
    Również Queen OF Fog

    OdpowiedzUsuń

Theme by Lydia | Land of Grafic