piątek, 25 marca 2016

Rozdział 10 - Gwardia Dumbledore'a

    Przez kilka dni planowałyśmy naszą akcję. Rubi przekazała list Arachne i się zgodziła go podłożyć Verze . Ślizgonka zapytała, po co to robimy, ale Rubi jakoś sprytnie wyminęła temat, lecz przeczuwałam,że ona się domyśla i dlatego niechętnie dostarczyła naczelnej list. Listy zostały dostarczone i trzeba było tylko czekać do  spotkania Dylana i Veronicy. Jenny zaproponowała abyśmy ich śledzili, ale uznałam, że przyda im się prywatność.  Lekcja Obrony przed Czarną Magią wypadła fatalnie, ponieważ dostałam szlaban za opowiadanie kłamstw i za obrazę nauczyciela. Śmierć Cedrika nie była nieszczęśliwym wypadkiem, mówiłam prawdę i za to dostałam szlaban.
   Szłam sobie spokojnie do dormitorium, byłam już bardzo blisko lecz musiał mnie ktoś zatrzymać, poprawka nie ktoś a ktosie. Odwróciłam się i zobaczyłam biegnących w moją stronę Rubi, Noela, Arachne,  Simona i Jenny .
- Coś się stało? - zapytałam, gdy już dobiegli.
- Umbridge jest okropna- powiedział Noel.
- Zauważyłam to.
- Mieliśmy  Ci coś przekazać- wtrąciła się Arachne.
- Eloise, jak wiesz dzisiaj wybieramy się Hogsmeade . Hermiona razem z Ronem zorganizowali spotkanie osób, którzy chcą się uczyć przydatnych zaklęć do obrony. Prowadził  je będzie Potter. Więc jak idziesz? -zapytała po swym wykładzie Rubi.
- No ok, o której ono będzie? - tym razem ja się zapytałam.
- Właściwie to za 15 minut. Chodźcie- zawołał Simon.
Biegliśmy do Hogsmeade, znając mnie i mojego pecha, potknęłam się o kamień, gdy upadałam ,złapałam Rubi za rękę i obie upadłyśmy na ziemię. Reszta się śmiała, ale zaraz się opamiętali i nam pomogli.
Hogsmeade w porze września było otoczone aurą jesieni, uczniowie ubrani w kurtki zmierzali w różnych kierunkach.  Nasza szóstka  zmierzała w stronę gospody Pod Świńskim Łbem.
Gdy weszliśmy, uczniowie siedzieli już na krzesłach. Rozdzieliliśmy się Arachne siadła obok Aarona- jej przyjaciela z roku, który był także Ślizgonem.
- Cześć wszystkim, nie muszę się wam przedstawiać. Pewnie niektórzy, przyszli się dowiedzieć o szczegółach śmierci Cedrika, niestety ja wam tego nie powiem, nie chce jeszcze raz przez to przechodzić. Więc, jeśli taki jest powód dla ktorego niektórzy tu przyszli, to możecie się rozejść.
- Harry, spokojnie-szepnęła mu Hermiona. Ci którzy tutaj przyszli, zapewne chcą się nauczyć obrony, a nie kitu, który wciska nam Umbridge. Chcemy się uczyć praktyki, a nie teorii.
- Sorry, że przerwę, ale możemy już dojść do sedna.- wtrącił się Simon.
-A no tak- czy chcemy wszyscy nauczyć się czegoś od Harry'ego?- zapytała Hermiona.
Rozległy się pomruki wyrażające zgodę.
- Wspaniale-powiedział Ron . Więc teraz pytanie : jak często mamy się spotykać?
- Uważam, że przynajmniej raz w tygodniu - odezwał się Noel.
- Zaraz- przerwała Angelina . Musimy się upewnić , czy nie będzie kolidowało z treningami quidditcha.
- Z naszymi nie- mruknęła Cho.
- Ani z naszymi- dodał Zachariasz .
- A  ty Smith, skąd możesz wiedzieć skoro nie grasz w quidditcha? -wtrąciłam się.
- Wcisnęli nam nauczyciela w tak beznadziejnym okresie . Kiedy ludzie nie chcą uwierzyć, że Sami- Wiecie- Kto powrócił- powiedział Ernie.
Po wielu dyskusjach na temat Minsterstwa Magii przyszła pora na :
- Jak się będzie nazywać nasza grupa? - spytała Jenny. Trochę to trwało każdy wymyślał szalone nazwy. W końcu Ginny zaproponowała: - Może Gwardia Dumbledore'a?  W skrócie GD
Większość osób wyraziła zgodę.
- To kto się podpisuje?  - zapytał Harry,  biorąc od Hermiony pergamin.
Podpisałam się zaraz po Noelu . Nasza siódemka wyszła.  Arachne z Aaronem poszli do Sklepu Zonka. Jenny z Simonem poszli do księgarni. A ja z Noelem i Rubi skierowaliśmy się w stronę pubu Pod Trzema Miotłami. 
- Wiecie skrót GD może oznaczać co innego- powiedział Noel.
- Na przykład? - zapytała Rubi.
- Grupa Debili- odpowiedziałam .
    Dylan z Verą szli za rękę, po  spotkaniu Gwardii ,udali się do Miodowego Królestwa.
- Rubi , udało nam się- ruda odwróciła się.
- Tak udało nam się- Niech żyje Dylanica w skrócie...
- Dylca- przerwałam jej.
Nasz śmiech rozniosł się echem po całym Hogsmeade, a Noel zdezerientowany, nie wiedział o co chodzi.
*************************************
Hejka czytelnicy. Co tam u was?  Z racji świąt wielkanocnych. Chciałabym wam życzyć Zdrowych, Wesołych Świąt i Miłego Czasu spędzonego z rodziną.   Następny rozdział dopiero po świętach i z perspektywy kogoś innego, nie Eloise. Zapraszam do czytania i komentowania .
Pozdrawiam :)

1 komentarz:

  1. Ja chce już następny rozdział. Grupa Debili do boju!!!

    OdpowiedzUsuń

Theme by Lydia | Land of Grafic