poniedziałek, 20 czerwca 2016

Bonus na 2000 wyświetleń- Hogwart i Smoki

* 1 września 1993 r *
Wstała obudzona budzikiem, przetarła zaspane oczy, spojrzała na zegarek, który wskazywał godzinę 10:20 , szybko ogarnęła się w łazience i zeszła na dół . Z kuchni dobiegał hałas tłuczonego szkła, weszła do pomieszczenia, gdzie jej tata Charlie sprzątał stłuczoną szklankę. Uśmiechnął się na widok córki, wstał wyrzucił szkło i postawił na stole miskę, płatki i ciepłe mleko. Przyrządziła posiłek, a jej tata pobiegł na górę się ubrać. Po zjedzeniu, również pobiegła na górę weszła do pokoju i skończyła pakować kufer, wzięła klatkę Silasa w dłoń i zeszła na dół.
- Tato chodź już, bo nie zdążymy. Już  jest 10 :40 . Co tam robisz 20 minut? - krzyknęła.
- Już schodzę. A wzięłaś kufer?
- Nie, wzięłam tylko klatkę z Silasem.
Tata zszedł na dół z grymasem bólu na twarzy.
- Coś się stało tato?
- Przez przypadek położyłem sobie kufer na stopie. - powiedział, biorąc kluczyki z haczyka i kierując się w stronę wyjścia, poszła za nim , a on zamknął za nimi drzwi. Otworzył bagażnik, wsadził kufer i go zamknął. Tymczasem brunetka wsiadła do samochodu i czekała na ojca, po chwili wsiadł i odpalił samochód. Na King Cross dotarli za pięć jedenasta, szybko przytuliła tatę, wzięła od niego kufer i weszła do Hogwart Expressu. W pociągu znalazła swoich przyjaciół: Jenny, Noela i Rubi. Z Rubi i Noelem znała się od dzieciństwa, ponieważ ich rodzice przyjeżdżali i rozmawiali, a dzieci się bawiły. A z Jenny zaprzyjaźnili się właśnie w pociągu do Hogwartu pierwszego roku. Weszła do przedziału i usiadła obok niebieskookiej Jenny.
-  Czytaliście  proroka codziennego? - zapytał brunet, prostując nogi.
- Ja  czytałam i tata ostrzegał mnie, cytuję go :" Eloise bądź ostrożna, nie  chodź wieczorem po dworze i powiedz swoim przyjaciołom, żeby także uważali".
- W mugolskiej telewizji o tym mówili, podobno to bardzo groźny przestępca, który zwiał z więzienia. Oczywiście rodzice od razu jak o tym usłyszeli, zaczęli patrzeć w okno i czekali, jakby miał przechodzić drogą w Green Hollis. - powiedziała Jenny.
- Będziemy mieli gości w Hogwarcie. - mruknęła rudowłosa.
- Kogo i skąd o tym wiesz? - zapytał Noel.
- Słyszałam to przechodząc po stacji.
- A kim oni będą ci goście? - zapytała Eloise.
- To będą... - zaczęła Rubi, lecz nie skończyła, bo pociąg się zatrzymał, a okna zaczął pokrywać szron, chociaż był wrzesień. W przedziale zrobiło się ciemno i zimno. Nagle otworzyły się drzwi a do środka weszła, a raczej sunęła się postać w kapturze, nie było widać jej twarzy, wyciągnęła swoją kościstą rękę w kierunku Eloise . Brunetka wzdrygnęła się i nie mogła się ruszyć podobnie jak reszta. Po chwili dementorzy wyszli, a Eloise odetchnęła z ulgą.
-  Czułam się jakbym miała zaraz umrzeć, ale jestem na to zbyt młoda  - jęknęła Jenny.
- Takie jędze jak ty żyją długo. - powiedziała Rubi ze złośliwym uśmieszkiem.
- Uważasz, że jestem jędzą?! - oburzyła się Jenny.
- Oczywiście, że tak.
- Zakończcie tą  głupią dyskusję! - krzyknął rozgniewany Noel.
- Całkowicie się z nim zgadzam. - powiedziała Eloise.
1994 r  Pierwsze zadanie Turnieju Trójmagicznego-Smoki.
Nadszedł 24 listopada dzień na który prawie każdy czekał. Czwórka przyjaciół szła właśnie na błonia tam gdzie miało się odbyć pierwsze zadanie Turnieju Trójmagicznego. A za nimi podążali reszta uczniów w tym ślizgoni .
- Z drogi frajerzy mamy ważną misję.-powiedziała Rubi, popychając uczniów, którzy szli przed nimi.
- Wy macie misję? Chyba chodzi wam o to, aby zająć najlepsze miejsca. - prychnął pogardliwie Malfoy.
- Zamknij się Malfoy, ciebie o zdanie nikt nie prosił. - odpowiedziała rudowłosa, popychając blondyna w krzaki.
- Jeszcze tego pożałujesz Dragon! - warknął.
- Gadaj zdrów Malfoy. - opowiedziała  z udawanym  uśmiechem Rubi.
Nie zwracając  uwagi na obelgi i  przezwiska Malfoy'a , przyjaciele dotarli na błonia, gdzie stał rozstawiony jeden wielki czerwony namiot, a pośrodku placu znajdowały się cztery smoki.
- Twoja rodzina Rubi. - powiedziała i wskazała ręką Jenny.
- Jestem z niej bardzo dumna, tylko szkoda, że Cię nie zaatakowali, wtedy byś nic nie mówiła.
- Mam nawet dla Ciebie przezwisko.- odezwał się Noel.
- Jakie?
- Smoczuś .
- Jest całkiem okej , ale przyznam nie  postarałeś  się Khan. - powiedziała Eloise.
- I kto to mówi.
- Coś sugerujesz?
- O nie znów się zaczyna, lepiej być cicho . - szepnęła Jenny.
- Sugeruję, że jesteś mało kreatywna. Nie to co ja . - brunet spojrzał na nią ze uśmiechem
- Udowodnię ci, że jestem. Wymyślę ksywki dla nas wszystkich.
- Proszę bardzo! Już się nie mogę doczekać .
- Rubi pozostaje Smoczusiem ..
- A w ogóle ktoś mnie spytał o zdanie. - powiedziała wskazana wyżej.
- Nie! - powiedzieli razem wszyscy troje.
- Jenny zostanie Dżemikiem, a ty Noel będziesz Kłakiem.
- Całkiem zabawne- roześmiał się brunet.
- A ja zostanę Puszkiem.
- Idealnie do Ciebie pasuje, masz bardzo puszyste włosy. - stwierdził Dżemik.
- Nie chce wam przerywać jakże interesującej wymiany zdań, ale nie zauważyliście, że dwoje uczestników zdobyli już złote jajo. - powiedziała Hermiona, siedząca rząd wyżej nad nimi.
- Yyyyy.- zaczęła czwórka, lecz nic nie zdążyła dodać, bo wybuchła niekontrolowanym śmiechem.
* Październik, 1995 r Pokój wspólny Puchonów.
- Przyznam szczerze nie wiedziałem, że moja młodsza siostra była, aż taka kreatywna. - powiedział Simon z rozbawieniem.
- Nadal jest, a nie była idioto. - powiedziała Arachne i dała mu kuksańca w bok.
- Właśnie sobie teraz przypomniałem, że Rubi mi wisi 5 galeonów za słodycze. - odezwał się Noel.
- Nie przypominam sobie, żebym wisiała Ci 5 galeonów. Za jakie słodycze? - zapytała Rubi.
- Za eksplodujące cukierki.
-A  przypomniałam sobie . Oddam Ci w najbliższym czasie.
- Dżemik, Puszek , co wy takie ciche? - spytał Simon .
- Zamyśliłyśmy się. -powiedziały razem.
- A o czym myślałyście?
- Wspominałyśmy dawne czasy...- zaczęła Jenny.
- Gdy waszej dwójki jeszcze tu nie było. - dokończyła Eloise.
************************************
Witam, witam dawno nic nie dodałam. Ale jestem z bonusem, rozdział 16 niedługo ;). Mam nadzieję, że bonus wam się podoba :).
Komentujesz = Motywujesz :P
Pozdrawiam
Queen OF Fog
Theme by Lydia | Land of Grafic